Tłumacz

poniedziałek, 6 grudnia 2021

Najstarszy zakład fryzjerski w Rogoźnie ma już 115 lat!

Prowadzony przez Urszulę Kuszak i znany wszystkim rogoźnianom zakład fryzjerski przy ul. Kotlarskiej 2 w Rogoźnie, dokładnie w dniu dzisiejszym obchodzi 115 rocznicę swego istnienia. Zakład założony został 6 grudnia 1906 roku przez Stanisława Szalka, dziadka obecnej właścicielki. Pomimo zmieniających się czasów, kolejnych wojen i następujących po sobie ustrojów, a także ulegającej zmianom modzie i technikom fryzjerskim, zakład dotrwał do dnia dzisiejszego. Znakomicie prosperując i nieustannie dostosowując się do nowych mód oraz oczekiwań klientów, jest jednym z niewielu miejsc w liczącym dziś ponad 11 tysięcy mieszkańców mieście, które dla obecnych rogoźnian funkcjonują jakby od zawsze i… oby na zawsze. 

Zakład fryzjerski Urszuli Kuszak przy ul. Kotlarskiej 2 w Rogoźnie

Zakład fryzjerski Urszuli Kuszak przy ul. Kotlarskiej 2 w Rogoźnie

Założyciel najstarszego funkcjonującego do dziś zakładu fryzjerskiego w Rogoźnie urodził się 18 sierpnia 1885 roku w Kępnie, w mieście na południowym skraju Wielkiego Księstwa Poznańskiego, czyli pod zaborem niemieckim. Rodzicami Stanisława byli Stefan i Antonina Szalkowie. Nie mamy informacji ile miał rodzeństwa i jakie odebrał wykształcenie, jednak wiemy, że jako młody człowiek przeprowadził się na północ Wielkiego Księstwa, do Rogoźna – największego miasta w ówczesnym powiecie obornickim (dzięki danym publikowanym w 1909 roku wiemy, że Rogoźno liczyło 5.307 mieszkańców, podczas gdy powiatowe Oborniki zamieszkane były przez 4.060 osób, stanowiąca ówcześnie część powiatu Murowana Goślina przez 1.516 osób, a Ryczywół – wówczas także miasto – przez 1.123 osoby).

Dokument z 1912 r. zezwalający St. Szalkowi
na kształcenie uczniów

Właśnie w Rogoźnie, przy ul. Wielkiej Poznańskiej (czyli ówczesnej Grosseposener Strasse)  nr 12 w dniu 6 grudnia 1906 roku 21-letni Stanisław założył zakład fryzjerski, który stał się konkurencją dla działających w mieście fryzjerów niemieckich. Przedsięwzięcie okazało się sukcesem, gdyż zakład funkcjonował przez kolejne lata, a od 1912 roku mogli być w nim kształceni w profesji fryzjerskiej uczniowie. Potwierdza to zachowany w rodzinnych zbiorach potomków Stanisława Szalka cenny dokument, wystawiony 30 września 1912 roku przez niemiecką Komisję Przyznawania Mistrzostwa w Poznaniu. Przez 115 lat istnienia zakładu przewinęło się przez niego aż 71 uczniów (w tym - wnioskując po nazwiskach – przynajmniej dwóch Niemców: Heinz Patte i Karl Tonn), a dwie kolejne uczennice zdobywają szlify obecnie. Do najbardziej znanych uczniów samego Stanisława Szalka należał inny znany w dawnym Rogoźnie fryzjer – Stanisław Winter. Jego uczniem był z kolei Franciszek Głów, który swój zakład fryzjerski w Rogoźnie przy ul. Kotlarskiej zamknął dopiero przed kilku laty, pracując do sędziwego wieku i ciesząc się nieustającą sympatią rogoźnian.

Trzy pokolenia właścicieli zakładu - po lewej St. Szalek

Wracając do działalności Stanisława Szalka, właściciel działającego od 1906 roku zakładu nie tylko realizował się zawodowo spełniając oczekiwania klientów strzygąc i goląc, ale również zdobywał przyjaźń i szacunek rogozińskich sąsiadów narodowości polskiej, udzielając się w inicjatywach patriotyczno-niepodległościowych. Kulminacją tego rodzaju działań Stanisława Szalka był jego udział w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919 roku. Dnia 12 stycznia 1919 roku wstąpił on do oddziału powstańców w Rogoźnie (2 Kompania Rogozińska). Po oswobodzeniu miasta, jako szeregowy brał udział w walkach pod Czarnkowem i Chodzieżą – aż do ukończenia akcji powstańczej. Następnie przydzielony do 58 Pułku Piechoty Armii Wielkopolskiej. Po latach, pośmiertnie odznaczony został Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym.

Warto też dodać, że Stanisław Szalek był aktywnym działaczem posiadającego ogromne (sięgające połowy XVIII wieku) tradycje Bractwa Kurkowego w Rogoźnie, jego Królem Kurkowym i dwukrotnie Pierwszym Rycerzem (dokumenty na temat działalności Stanisława Szalka w Bractwie przechowywane są w Muzeum Regionalnym im. Wojciechy Dutkiewicz w Rogoźnie, gdzie przekazała je rodzina).

Cecylia Ignasiak z d. Szalek

Żoną Stanisława była Leokadia z domu Gradowska, pochodząca z Ludom w dzisiejszej gminie Ryczywół. Owocem ich małżeństwa były trzy córki: Gertruda i Klara oraz Cecylia – do której, jako do kontynuatorki działalności ojca, jeszcze w niniejszym artykule powrócimy.

Wraz z wybuchem II wojny światowej we wrześniu 1939 roku, na rodzinę Szalków spadły hitlerowskie represje. Stanisław wraz z najbliższymi, bez możliwości wyboru przesiedlony został już w 1939 roku do złowieszczo słynnego G.G., czyli Generalnego Gubernatorstwa – do Sokołowa Podlaskiego.

Po zakończeniu okupacji zakład fryzjerski Stanisława Szalka mógł z pełną mocą wznowić działalność, stał się do tego o wiele bardziej atrakcyjny – dzięki meblom zakupionym krótko po wojnie od niemieckiego fryzjera. Te wspaniałe zabytkowe meble, mające już ponad 100 lat,  służą w zakładzie do dziś i trudno w okolicy szukać drugiego salonu fryzjerskiego, który mógłby poszczyć się tego rodzaju historycznym, ale jednocześnie będącym ciągle w użytku wyposażeniem.

Zabytkowe meble w zakładzie Urszuli Kuszak

Stanisław Szalek zmarł 23 września 1955 roku. Przed śmiercią, w 1954 roku przekazał zakład swojej córce Cecylii, urodzonej 2 września 1914 roku. Cecylia przez kolejne dziesięciolecia prowadziła rodzinną firmę (która przeniosła się z czasem na ul. Wielką Poznańską 23 – naprzeciw dzisiejszego Cechu Rzemiosł Różnych) wraz z mężem – Kazimierzem Ignasiakiem. Bo Kazimierz, urodzony 11 lutego 1920 roku w Rogoźnie również był fryzjerem, a do tego, podobnie jak małżonka, uczniem Stanisława Szalka. W rodzinnych zbiorach obecnej właścicielki zakładu Urszuli Kuszak zachowały się oryginalne dokumenty dotyczące jej rodziców, między innymi świadectwo złożenia egzaminu czeladniczego przez Cecylię Szalek z 29 grudnia 1932 roku, czy podobne dotyczące Kazimierza Ignasiaka z dnia 22 stycznia 1946 roku. Oba wystawiła „Komisja Egzaminacyjna Czeladnicza dla zawodu fryzjerskiego” Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.

Legitymacja Cecylii Ignasiak jako członkini obornickiego Cechu

Świadectwo ukończenia nauki w rzemiośle fryzjerskim
Cecylii Szalek

Cecylia i Kazimierz Ignasiakowie nie tylko prowadzili przez kolejne dziesięciolecia rodzinny zakład, ale także angażowali się w życie społeczne, kulturalne i sportowe miejscowej społeczności. Sala tegoż zakładu przez długie lata służyła jako miejsce prób teatru Towarzystwa Miłośników Sceny "Ognisko" prowadzonego przez zacnego rogoźnianina dr n. med. Stanisława Waliszewskiego. W teatrze tym Cecylia była prawdziwą rekordzistką, zagrała w zdecydowanej większości przedstawień, a w pozostałych brała udział jako charakteryzatorka. W przedstawieniach uczestniczyły również dzieci Cecylii oraz jej mąż Kazimierz. Pan Kazimierz był ponadto działaczem piłki nożnej i sędzią piłkarskim, który sędziował ponad 300 spotkań, za co PZPN podziękowało w specjalnym przesłanym do niego dyplomie. Cecylia Ignasiak za lokalne zasługi uhonorowana została w dniu 3 lutego 1990 roku Medalem Pamiątkowym „Zasłużony dla Rogoźna”. Dyplom podpisał przewodniczący Rady Narodowej Miasta i Gminy Rogoźno Jerzy Olszak, późniejszy wojewoda pilski.

Cecylia i Kazimierz Ignasiakowie podczas pracy

Medal "Zasłużony dla Rogoźna"
przyznany Cecylii Ignasiak

Kazimierz Ignasiak

Małżeństwo Cecylii (zm. 1997) i Kazimierza (zm. 1981) Ignasiaków zaowocowało trójką potomstwa, synem i dwoma córkami. – Mając 68 lat, jestem ostatnią z rodzeństwa. Nie żyje ani brat, ani siostra, która zmarła w 1962 roku w wyniku tragicznego uderzenia pioruna na zakopiańskiej Gubałówce. Miejsce jej śmierci do dziś upamiętnia tablica, przy której przystają liczni turyści. Staramy się z rodziną miejsce tragedii na Gubałówce jak najczęściej odwiedzać, a gdy zdarzyło się tak, że złodzieje ukradli pamiątkową tablicę, zawieźliśmy tam nową, zaprojektowaną przez naszego rogozińskiego artystę-rzeźbiarza Michała Niedźwiedzia – relacjonuje Urszula Kuszak.

Stara cechowa tabliczka, która wisiała kiedyś przy wejściu do zakładu

Pani Urszula jest przedstawicielką trzeciego pokolenia Szalków-Ignasiaków-Kuszaków w zakładzie fryzjerskim w Rogoźnie. Kieruje nim po swoich rodzicach od 1981 roku, czyli już od 40 lat. – Pomimo, że mój stan zdrowia nie jest dziś idealny, staram się cały czas pracować. Daje mi to siłę i motywację – mówi znana w Rogoźnie fryzjerka dodając, że wielu klientów z Rogoźna i innych miejscowości gminy korzysta z jej usług już od wielu, nawet 30-40 lat: - Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, rozmawiamy o wszystkim, o sprawach rodzinnych, o rozterkach, radościach i smutkach, o tym wszystkim co wydarzyło się od poprzednich odwiedzin. Dla tych moich klientów chcę tu zostać, na razie nie wybieram się na emeryturę. Trwająca pandemia wprowadziła rygory, ale staramy się, aby były one dla naszych klientów, gości i przyjaciół zakładu jak najmniej dotkliwe – zapewnia pani Urszula.

Urszula Kuszak tytuł czeladniczy w zawodzie fryzjerskim zdobyła już w 1971 roku. Jedenaście lata później, 22 lutego 1982 roku, Izba Rzemieślnicza w Poznaniu nadała jej tytuł mistrza w zawodzie fryzjerstwo i od tego czasu kształci uczennice (bo tak się składa, że są to tylko panie), chętnych do dziś nie brakuje. Za swoje zasługi na rzecz lokalnej i zawodowej społeczności otrzymała między innymi tytuł „Zasłużony dla Rogoźna”, a także liczne wyróżnienia branżowe.

Legitymacje Urszuli Kuszak - czeladnicza i mistrzowska

W roku 2006 pani Urszula zorganizowała obchody stulecia zakładu, w których wzięli udział liczni przyjaciele, a ponadto przedstawiciele władz samorządowych Rogoźna. Dzisiejszy jubileusz 115-lecia, z uwagi na uwarunkowania pandemiczne, jest znacznie skromniejszy, jednak nie mniej istotny.

100-lecie zakładu w 2006 roku

Odnośnie przyszłości zakładu, pani Urszula – jak już wspomnieliśmy, pozostaje na posterunku. Jednak odnośnie dalszych lat mówi: - Moja synowa jest fryzjerką, więc tradycja pozostanie w rodzinie. Fryzjer będzie w Rogoźnie potrzebny zawsze. A może synowa z czasem złoży egzamin mistrzowski i także będzie kształcić uczniów – zastanawia się pani Urszula, a my tej refleksji wtórujemy, bo fryzjer z tradycjami jest w Rogoźnie potrzebny.

Urszula Kuszak z innym rogozińskim fryzjerem Franciszkiem Głowem

Panią Urszulę wspomaga na co dzień jej mąż Marian, były, wieloletni dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Rogoźnie i radny miejscowej Rady Miejskiej w latach 2006-2010. Śladami ojca, ale także zacnego pradziadka Stanisława Szalka, kroczy obecnie Hubert Kuszak – syn Urszuli i Mariana Kuszaków, lubiany nauczyciel miejscowych szkół, ale także radny Rady Miejskiej Rogoźna od 2010 roku, starający się, wzorem przodków z rodzin Szalków i Ignasiaków, dbać o rozwój lokalnej gminnej społeczności.

Na zakończenie mała refleksja. W szkołach uczą nas historii wielkiej - państw, narodów i całych cywilizacji. Ta wielka historia jest jednak niczym innym, jak zbiorem czegoś zdecydowanie bardziej ciekawego, a mianowicie historii lokalnych społeczności funkcjonujących w konkretnym czasie. A idąc dalej – te lokalne historie, czy to w Rogoźnie, czy gdziekolwiek indziej, składają się z historii poszczególnych ludzi, działających tu i teraz, wnoszących coś trwałego do swojego środowiska. Tak jak historia Stanisława Szalka – rogozińskiego fryzjera i jego następców. Niech historia ta trwa nadal, czego serdecznie życzymy.

Błażej Cisowski