Tłumacz

niedziela, 18 listopada 2018

Marcus Jastrow - urodzony w Rogoźnie postępowy rabin, żydowski uczony, polski patriota


Rabin Marcus Mordechaj Jastrow (1829-1903) był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli niegdyś licznej i posiadającej długą historię społeczności żydowskiej Rogoźna.

Na terenie dzisiejszego powiatu obornickiego przez wieki po sąsiedzku żyli ze sobą przedstawiciele narodowości polskiej, niemieckiej i żydowskiej. Członkowie ostatniej z wymienionych grup przybyli na teren powiatu już w średniowieczu. W Rogoźnie, według opinii historyków, musieli pojawić się w wieku XIII, na krótko po założeniu miasta lokacyjnego, jednak pierwsza wzmianka o zorganizowanej społeczności żydowskiej pochodzi z 1569 roku. Ostateczny kres wielowiekowemu istnieniu rogozińskich Żydów przyniosła II wojna światowa, która obeszła się z nimi nader okrutnie. Hitlerowcy nakazali rozbić znajdujące się na żydowskim cmentarzu macewy i wybrukować nimi ulice wokół rynku Nowego Miasta (dziś pl. Marcinkowskiego), a ostatni przedstawiciele społeczności wywiezieni zostali do obozów śmierci dnia 7 listopada 1939. 

Dziś skromnymi pozostałościami po historycznej społeczności są nieliczne judaica przechowywane w Muzeum Regionalnym im. Wojciechy Dutkiewicz, w tym wydobyte z ulic, porąbane w kostkę pozostałości macew, a także relikty murów domu przedpogrzebowego na Wójtostwie i pusty plac po synagodze pomiędzy ulicami Wyszyńskiego i Wielką Szkolną na Starym Mieście.

Z rogozińskiej społeczności żydowskiej wywodziło się na przestrzeni dziejów co najmniej kilka wybitnych postaci, a zaliczyć do nich można z pewnością żyjącego w XIX wieku Marcusa Mordechaja Jastrowa – postępowego rabina, działacza ruchu asymilatorskiego, prawnika i kaznodzieję, ale również polskiego patriotę.

Jastrow urodził się w Rogoźnie dnia 5 czerwca 1829 roku, jako piąte dziecko Abrahama Jastrowa i Jetty (Henrietty) z domu Rolle. Do roku 1840 pobierał prywatne nauki, później uczył się w miejskiej szkole. W tamtych czasach w Rogoźnie mieszkało około 1,5 tysiąca Żydów, co stanowiło 40 proc. ludności miasta. 

W 1844 Marcus rozpoczął edukację w klasie trzeciej ewangelickiego Gimnazjum im. Fryderyka Wilhelma w Poznaniu (dziś na jego miejscu znajduje się Liceum Ogólnokształcące nr III). Naukę w tej szkole zakończył w roku 1852, po czym podjął studia na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie, a następnie na Uniwersytecie w Halle w Saksonii, gdzie w 1855 uzyskał tytuł doktora filozofii. Jednocześnie kontynuował studia rabinackie, które pozwoliły mu na przyjęcie smichy, czyli ordynacji rabinackiej, co nastąpiło w Rogoźnie w roku 1853. 24-letniego Marcusa ordynował znany i szanowany rabin Moses Feilchenfeld z Zaniemyśla, który w Rogoźnie pracował w latach 1840-1873. Jastrow ponownie ordynowany został przez rabina Wolfa Landau w Dreźnie w 1857.

Rok później, dzięki poparciu od prof. Heinricha Graetza, objął funkcję kaznodziei w niemieckiej synagodze przy ul. Daniłowiczowskiej w Warszawie, będącej w tamtym czasie jedną z dwóch postępowych synagog w mieście. Wygłaszał kazania po polsku, co wywoływało niezadowolenie części ortodoksyjnych Żydów. W okresie poprzedzającym powstanie styczniowe budował pozytywne relacje polsko-żydowskie oraz, wraz z rabinami Dow Berem Meiselsem i Izaakiem Kramsztykiem wspierał dążenia asymilacyjne społeczności żydowskiej i niepodległościowe Polaków. W marcu 1861 wziął udział w odbywającym się na Cmentarzu Powązkowskim pogrzebie pięciu ofiar starć z wojskiem rosyjskim, które miały miejsce podczas manifestacji politycznej 27 lutego 1861. Pogrzeb ten przeistoczył się w demonstrację solidarności społeczeństwa Królestwa Kongresowego. 

W październiku 1861 roku wraz ze wspomnianymi rabinami Meiselsem i Kramsztykiem zdecydował o zamknięciu synagog, co było odpowiedzią na apel arcybiskupa warszawskiego Antoniego Melchiora Fijałkowskiego, który nakazał zamknąć kościoły po ich zdesakralizowaniu przez rozpędzających demonstracje Kozaków. Za swoją postawę został aresztowany i osadzony w Cytadeli Warszawskiej, z której jako obywatel pruski został po trzech miesiącach wypuszczony i deportowany do Prus. 

Podjął pracę rabina w Manheim, skąd powrócił jesienią 1862. Wiosną kolejnego roku pojechał do Niemiec i wtedy władze pruskie odebrały mu paszport. Przez dwa lata był rabinem w Wormacji. Wiedząc, że nie będzie już mógł wrócić do Warszawy, w 1866 wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Osiadł na stałe w Filadelfii, gdzie do 1892 roku pełnił funkcję rabina aszkenazyjskiej synagogi Kongregacji Rodeph Shalom, stając się jednym z przywódców ruchu konserwatywnego w USA. W latach 1867-1875 wykładał też judaistykę w Maimonides College, a w 1900 roku uzyskał doktorat z literatury na Uniwersytecie Pensylwanii. Był współwydawcą Encyklopedii Żydowskiej, autorem wielu publikacji z zakresu judaistyki, a także prac poświęconych sprawom Polski i polskich Żydów. Kierował też nowym przekładem Biblii Hebrajskiej na język angielski.

Marcus Jastrow zmarł 13 października 1903 roku w filadelfijskiej dzielnicy Germantown. Jego synami byli dwaj wybitni uczeni: Joseph Jastrow (1863-1944), amerykański psycholog, profesor Uniwersytetu Wisconsin i przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego oraz Morris Jastrow (1861-1921), profesor języków semickich i naczelny bibliotekarz Uniwersytetu Pensylwanii, przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Orientalistycznego. Obaj utrzymywali kontakty z Polską, mimo, że opuścili ją we wczesnym dzieciństwie.

Błażej Cisowski

Marcus Mordechaj Jastrow, fot. ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz